Portal Fronda.pl: Co zrobi Prawo i Sprawiedliwość, gdy do Sejmu wpłynie projekt obywatelski postulujący całkowity zakaz zabijania dzieci nienarodzonych?

Senator Jan Maria Jackowski: Jeżeli zostanie złożony projekt obywatelski zwiększający poziom ochrony życia ludzkiego w Polsce, to nie wyobrażam sobie sytuacji, by nie został on skierowany do dalszych prac w komisji. W poprzednich dwóch kadencjach Sejmu Platforma Obywatelska z zasady odrzucała takie projekty w pierwszym czytaniu, podobnie jak inicjatywy referendalne. PiS jest ugrupowaniem szanującym wolę obywateli. Jeżeli taki projekt zostanie złożony, to mogę zapewnić, że zostanie on skierowany do dalszych prac w komisji.

Jeżeli projekt będzie zakładał całkowity zakaz, to PiS go przyjmie, czy zmieni?

Ja jestem zwolennikiem całkowitego zakazu aborcji. Podkreślam jednak, że nie mogę mówić za całe Prawo i Sprawiedliwość. Zapewniam w każdym razie, że taki projekt zostanie skierowany do dalszych prac w odpowiednich komisjach.

Zna jednak Pan Senator swoich kolegów z Prawa i Sprawiedliwości. Prognozuje Pan zatem, że projekt całkowitego zakazu, także w przypadku gwałtu czy zagrożenia życia matki, ma realne szanse na przyjęcie. A może prawdopodobne jest jedynie wzmocnienie ochrony życia dzieci, które dziś zabija się z powodu ich chorób?

Trudno mi prognozować. PiS zawsze podkreślało w swoim programie inspirację chrześcijańską, a jest oczywiste, że z takiej właśnie inspiracji wynikałby projekt całkowitego zakazu aborcji. Mam zatem nadzieję, że PiS będzie działać konsekwentnie. Nie chcę natomiast wypowiadać się na temat szans takiego projektu. Zaznaczam przy tym, że również w klubie Kukiz’15 jest grupa posłów, która byłaby skłonna poprzeć rozwiązania legislacyjne zwiększające poziom ochrony życia ludzkiego. Tym bardziej, że nie kto inny, jak Piotr Marzec („Liroy”), ku pewnemu zaskoczeniu opinii publicznej, złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie tego, co wydarzyło się w szpitalu przy ul. Madalińskiego w Warszawie, gdzie pozwolono na rzecz niebywałą, na śmierć dziecka.

Pod adresem PiS padają zarzuty o zbyt wolne działanie w tej sprawie. Dlaczego rząd po prostu nie przeprowadzi zmian prawnych, a zamiast tego czeka na inicjatywę obywatelską?

Po pierwsze, środowisko Mariusza Dzierżawskiego, które składało wcześniej inicjatywy obywatelskie w tej sprawie, jest w tym temacie wyspecjalizowane. Po drugie dobrze jest, by w takiej kwestii jak ochrona życia nienarodzonych, projekt był popierany przez znaczną liczbę obywateli. To pokazuje, że także obywatele są zainteresowani danym rozwiązaniem, a nie tylko politycy. Sprawia to, że niemożliwe stają się zarzuty w stosunku do polityków, jakoby próbowali zbijać kapitał polityczny wykorzystując kwestię poszanowania dla życia ludzkiego. Dodatkowo, o ile mi wiadomo, inicjatywa obywatelska w sprawie aborcji ma pojawić się lada moment. Projekt rządowy, tak samo jak inicjatywa poselska, wymagałby konsultacji z dużymi resortami. Inicjatywa obywatelska jest z punktu widzenia proceduralnego prostsza. Przede wszystkim jednak ma ten generalny walor, że jest popierana przez znaczną liczbę obywateli. Potrzeba minimum stu tysięcy podpisów, by taki projekt był w ogóle rozpatrywany.

Rozumiem więc, że taki projekt obywatelski może posłużyć jako pewnego rodzaju tarcza przed atakami na polski rząd zarówno ze strony rodzimej opozycji, jak i ze strony międzynarodowych agend postrzegających zabijanie dzieci jako „prawo” kobiety?

Oczywiście, bo aborcja jest przeciwna prawom człowieka. Bardzo niepokoi mnie na przykład to, co mówi pan Hillary Clinton, kandydatka na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Chce ona, by instancje międzynarodowe oficjalnie uznały aborcję za prawo człowieka. To całkowity absurd i idiotyzm. Aborcja sankcjonuje realizowanie woli silniejszych kosztem słabszych. Nie ma to niczego wspólnego z prawami człowieka. To wyłącznie promocja antykultury śmierci na skalę globalną.

Polska zwiększająca ochronę życia nienarodzonych byłaby też swoistym wyjątkiem w liberalnej w swojej większości Unii Europejskiej.

Polska jest jednym z trzech krajów unijnych, w których poziom ochrony życia ludzkiego jest stosunkowo najwyższy, choć, oczywiście, niedoskonały. Polska była krajem komunistycznym, gdzie wyjątkowo brutalnie deptano prawa człowieka. Trudno się zatem dziwić, że akurat z Polski wychodzą impulsy pokazujące, jak ważne jest całościowe spojrzenie na prawa człowieka. Musimy pamiętać o fundamentalnym prawie, jakim jest prawo każdego człowieka do życia.

Rozmawiał Paweł Chmielewski