Podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego doszło do profanacji pomnika. Mężczyzna wszedł na Pomnik Tragedii Smoleńskiej, upamiętniający 96 ofiar. Miał baner "Ein Volk, ein Reich, ein Kaczyński - nie!".
- Ten człowiek współpracuje z PO, był w ich biurze. Był zaproszony na wykład Tuska na UW. Podczas kampanii zakłócał spotkania Patryka Jakiego - pisze na twitterze Waldemar Kowal
Arkadiusz Szczurek wszedł na Pomnik Tragedii Smoleńskiej, upamiętniający 96 ofiar. Miał baner "Ein Volk, ein Reich, ein Kaczyński - nie!".
Ten człowiek współpracuje z PO, był w ich biurze. Był zaproszony na wykład Tuska na UW. Podczas kampanii zakłócał spotkania @PatrykJaki. pic.twitter.com/tdIwrZeWN6
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 10 maja 2019
Do zdarzenia doszło, gdy prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oddawał hołd zmarłym w katastrofie lotniczej 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku i składał kwiaty.
- Mężczyzna został sprowadzony na dół i przetransportowany do komendy. Czynności są prowadzone w kierunku artykułu 51 kodeksu wykroczeń, który dotyczy zakłócenia porządku - powiedział tvnwarszawa.pl Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Kilka dni temu p. Szczurek brylował w pierwszych rzędach na spotkaniu z Donaldem Tuskiem, dzisiaj znieważa pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 10 maja 2019
To jest ta "jedność", którą proponował na UW Donald Tusk. Dzielenie Polaków i nakręcanie emocji to jest jego największy "talent". pic.twitter.com/rrzprk53VF
bz/TT/tvn24.pl