Premier Beata Szydło wystąpiła w programie "4 strony" w TVP Info, gdzie mówiła o takich tematach jak prawo aborcyjne, reforma edukacji, czy działania zmierzające do uzdrowienia polskiej gospodarki. Wg premier Szydło rząd musi myśleć na kilka, a nawet kilkanaście lat do przodu. 

Jak mówiła w TVP Info premier Beata Szydło o dyskusji na temat aborcji i in vitro:

„Uważam, że tematy takie jak aborcja i in vitro, nie powinny być tylko tematami kobiet i podnoszonymi przez kobiety. To powinny być tematy dyskutowane w ogóle w przestrzeni publicznej. Trudno jednak szukać kompromisu na ulicy”

Jak dodała:

„To są tematy niezwykle trudne, niezwykle delikatne. To powinny byc tematy dyskutowane przez ekspertów, nie powinny to być tematy podnoszone w walce politycznej, używane w walce politycznej jako oręż”

Premier stwierdziła również, że wielkim wyzwaniem w nadchodzącym czasie będzie poprowadzenie reformy edukacji:

„Rozumiem obawy związane z tą reformą [edukacji]. Minister Zalewska ma przed sobą trudne zadania. Musi przekonać związki zawodowe, ale przede wszystkim rodziców. To jest dobrze przygotowana reforma. Musimy poprawić to, co dziś nie działa dobrze w systemie edukacji. Największym problemem jest to, że trzeba odbudować 4-letnie liceum, że trzeba odejść od systemu testowego, że musimy też postawić na nową lepszą podstawę programową. Będzie jeszcze przedstawiona szeroka informacja w tej sprawie”

Mówiąc o gospodarce, Beata Szydło sygnalizowała, że PiS zrobi wszystko, by naprawić sytuację w naszym kraju: 

„Ta doskonała koniunktura gospodarcza, którą pozostawił poprzedni rząd, została zmarnowana przez 8 lat, mimo że w latach 2007 – 2015 były również ogromne środki rozwoje, unijne, których pierwszy rząd PiS nie miał. Teraz rzecz polega na tym, żeby prowadzić tak mądrą politykę gospodarczą, żeby nie marnować potencjałów i szans. Dzisiaj my musimy myśleć o takich rozwiązaniach, które stworzą dobre szanse dla przedsiębiorców, ale musimy patrzeć też na kilka, kilkanaście lat do przodu. Program Mateusza Morawieckiego określa pewne cele nawet na lata 2019-2025, bo my patrzymy w dłuższej perspektywie po to, żeby nie było już takiej sytuacji jak w 2007 roku, kiedy przyszedł rząd PO-PSL, otrzymał po PiS doskonałą sytuację gospodarczą i potem to zostało zmarnowane. Musimy tak planować i wprowadzać takie rozwiązania, które będą pozwalały myśleć o rozwoju właśnie w dłuższej perspektywie”

emde