Julita Wójcik chciała, aby tęcza powróciła na pl. Zbawiciela nieco później, 17 maja, w dniu walki z tzw. homofobią. Nie wiadomo na razie, ile pieniędzy będzie kosztowała nowa instalacja, znany jest natomiast kosz demontażu tego, co pozostało z konstrukcji spalonej w dniu 11 listopada. Jak podaje portal Narodowcy.net – to aż 44 tysiące złotych. Koszt nowej tęczy może sięgnąć nawet 200 tysięcy…

Część mieszkańców Warszawy chce, aby odbudowana tęcza miała kolory biało-czerwone lub ewentualnie barwy flagi polskiej i węgierskiej. Jak wynika z rozmaitych fanpage’y na Facebooku, zwolenników takiej opcji jest całkiem sporo.

Ale władze miasta pozostają głuche na głos mieszkańców – tęcza ma być odbudowana w pierwotnych barwach, co może znowu prowokować. „Ile razy trzeba będzie odbudowywać, tyle razy będziemy. Czy to będzie na trzy dni, czy na trzy lata będziemy zawsze tak działać, bo nie możemy zakładać, że ktoś ma złą wolę i że ktoś będzie się zachowywał w taki sposób, że będzie niszczyć dobro wspólne" – zapewniła jednak prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Beb/Narodowcy.net