Wszystko wskazuje na to, że prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem ze swojego majątku.

Jak poinformowało Radio Gdańsk, Sąd Najwyższy oddalił skargę obrońcy prezydenta, mecenasa Jerzego Glanca, złożoną w marcu. Chodziło o decyzję gdańskiego Sądu Okręgowego o uchyleniu warunkowego umorzenia zarzutów podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012.

5 kwietnia na posiedzeniu skład orzekający Sądu Najwyższego podjął prawomocną decyzję o oddaleniu skargi obrońcy prezydenta Gdańska. Decyzja SN wyczerpuje możliwości apelacji w Polsce. 

„Wbrew twierdzeniu skargi sąd odwoławczy nie zakwestionował okoliczności popełnienia czynów, lecz ocenę sądu I instancji co do stopnia ich społecznej szkodliwości, w tym zamiaru i motywów działania oskarżonego, oraz stopnia jego winy”- stwierdził sąd w postanowieniu.

JJ/RadioGdansk, Wpolityce.pl, Fronda.pl