Wczoraj Tomasz Gollob uległ wypadkowi w trakcie okrążenia treningowego w Chełmnie, przed motocrossowymi mistrzostwami strefy północnej. Złamał krąg piersiowy TH7, uszkodził rdzeń, doszło także do obustronnego stłuczenia płuc. Niestety, kariera Tomasza Golloba dobiegła końca – po operacji od piersi w dół nie ma czucia, jest sparaliżowany.

Możliwe, że Gollob nigdy już nie będzie chodził – poinformował Marek Harat, światowej sławy specjalista, który operował Tomasza Golloba. Po operacji żużlowca powiedział:

Obawiam się, że nie będzie chodził. Ale jakąś nadzieję daje to, że trafił do nas szybko. Natomiast od piersi w dół nie ma czucia. Uszkodzony jest siódmy krąg. Na obecną chwilę jest sparaliżowany, rokowania są poważne. Za 30 dni będę mógł coś więcej powiedzieć. Mimo tego ze rdzeń nie jest przerwany, to zdarzają się sytuacje, ze osoby są sparaliżowane albo mają głęboki niedowład. Cały czas jest pod respiratorem bo miał stłuczone płuca. To silny człowiek i to działa na jego korzyść”

dam/se.pl,Fronda.pl