Nowoczesny Adwent

Laicka opozycja proponuje specyficzny sposób przygotowania do świąt - agresją, awanturami, prowokacjami, przemocą. To, co dzieje się w weekend w Warszawie, wiadomo KOD-owcy mają wtedy więcej czasu, bo biura są zamknięte, przekroczyło granicę groteski.

Chyba nigdy w historii polskiego parlamentaryzmu nie dochodziło do aktów tak haniebnych i wstydliwych. Na jednym z nagrań udostępnionych przez portal niezalezna.pl widać jak grupa posłów Platformy fizycznie atakuje posła Marka Suskiego przy aplauzie wielu prominentnych polityków innych ugrupowań. Próba paraliżu pracy Sejmu jest prawdziwym atakiem na demokrację.

Wydarzenia pod Sejmem były równie bulwersujące. Oto zwolennicy KOD-u, protestujący rzekomo w imię wolności mediów, atakują dziennikarzy, uniemożliwiając im prace, wyzywając, ubliżając, popychając, pokazując do kamery środkowy palec itd. Jednocześnie jeden z prowokatorów kładzie się na ulicy i udaje pobitego przez policję. Natychmiast podchwytuje to TVN i wysyła w świat, a PO kleci naprędce z tego spot partyjny. Na szczęście manipulacja szybko wychodzi na jaw.

Agresja, wściekłość i histeria opozycji nasilają się w okresie Adwentu. Nic dziwnego. Co świętują ateiści? Chyba nie narodzenie Boga, w którego nie wierzą? Jaką tradycję kultywują? Mając w pamięci, że tłem obecnego konfliktu jest odebranie byłym funkcjonariuszom PRL przywilejów w III RP, na myśl przychodzi świąteczna tradycja przedstawiona w „Misiu” Barei. Wspólnego odśpiewania nieśmiertelnego przeboju „Podmoskownyje wiecziera” przy śledziku i wódeczce.

Tomasz Teluk