Prezydent Rafał Trzaskowski zapewnił, że zapozna się z raportem ZTM-u, który ma dziś udzielić wszystkich niezbędnych informacji. To reakcja na ogłoszone dziś wyniki kontroli krzyżowanych Inspekcji Transportu Drogowego warszawskich przewoźników, które wskazują na około 500 naruszeń.

Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur poinformował dzisiaj, że podczas kontroli firm obsługujących komunikację w stolicy Polski wykryto aż około 500 naruszeń, z czego 445 niemieckiej firmie Arriva. Więcej na ten temat pisaliśmy [TUTAJ].

Do sprawy odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który przekonuje, że „wszystko zostanie wyjaśnione”. Zapewnił, że zapozna się z raportem ZTM-u, który dziś ma udzielić wszystkich informacji. Trzaskowski zaznaczył przy tym, że miasto nie ma kontroli nad godzinami pracy kierowców, w związku z którymi nieprawidłowości wykazała kontrola.

Wcześniej o sprawie z PAP rozmawiał rzecznik ZTM Tomasz Kunert, który stwierdził, że ZTM nie ma możliwości przeprowadzania kontroli krzyżowych.

- „Żadna z ustaw, które regulują funkcjonowanie transportu drogowego w Polsce, czyli ustawa o czasie pracy kierowców, ustawa o publicznym transporcie zbiorowym, czy ustawa o transporcie drogowym nie daje organizatorowi transportu uprawnień do kontrolowania sposobu zatrudniania, czy czasu pracy kierowców u operatorów” – wyjaśniał.

- „Dlatego bardzo dobrze, że Inspekcja Transportu Drogowego dokonała po raz pierwszy krzyżowe kontrole czasu pracy konkretnych kierowców u różnych operatorów. Kierowcy są zatrudnieni u operatorów, nie są naszymi pracownikami. Wykupujemy usługi u operatorów i nie mamy prawa wglądu do dokumentacji kadrowej zatrudnionych u operatorów osób” – dodał.

kak/PAP, Tysol.pl