Przewodniczący EPL Donald Tusk miał dziś okazję pochwalić się swoją znajomością j. niemieckiego. Został zaproszony na zjazd CDU, aby wygłosić słowo do delegatów. Określając sposób rządzenia niemieckich polityków „błogosławieństwem”, Tusk wezwał ich przy tym do większej stanowczości w „walce o obronę naszych wspólnych wartości”.

- „Jakby ktoś mnie zapytał, na kogo naprawdę mogłem liczyć w naszych staraniach o utrzymanie wysokich standardów naszego przyjaznego życia, to bez wahania wskazałbym na CDU. To CDU zawdzięczamy w dużej mierze, że nie zatraciliśmy wolności, uczciwości przejrzystszości i prawdy w walce z tendencjami autorytarnymi, z korupcją, kłamstwem i populizmem” – mówił dziś Donald Tusk w czasie 33. Zjazdu niemieckiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej.

- „Wasz sposób rządzenia był i jest błogosławieństwem nie tylko dla Niemiec, ale i całej Europy, dla waszych wschodnich sąsiadów a jako Polak wiem, o czym mówię. Również dla państw Bałkanów i ich marzeniu o Europie oraz Ukraińców w ich walce z agresją” – dodawał.

Podkreślił, że to dzięki politykom CDU w UE wciąż istnieje wiara w zjednoczoną Europę i podziękował za przywództwo w momencie pandemii, brexitu i sporów wewnątrz UE.

- „Ciężar tej odpowiedzialności spoczywał w ostatnich miesiącach na barkach trzech wspaniałych kobiet, Angeli Merkel, Annegret Kramp-Karrenbauer i Ursuli von der Leyen” – stwierdził.

- „Apeluję do waszej stałości w naszej wspólnej walce o wolnościową demokrację, również w naszych własnych szeregach. Jak już powiedziałem, wszyscy cenią waszą cierpliwość, ale w walce o obronę naszych wspólnych wartości trzeba będzie podjąć trudne decyzje. Wasze jednoznaczne stanowisko będzie decydujące i tym samym na wagę złota. Jestem pewien, że również tutaj nas nie rozczarujecie. Dziękuję!” – stwierdził na zakończenie.

W ramach dzisiejszego zjazdu wybrano nowego szefa CDU, którym został Armin Laschet.

kak/niezależna.pl