Jak donoszą media, Ukraina jest zdecydowanie przeciwna koncepcji Francji i Niemiec, według której na spotkanie z przywódcami Unii Europejskiej miano by zaprosić Rosję.

Stanowisko Ukrainy w tej sprawie przekazał szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba. Jak przekazał dyplomata, „złagodzenie sankcji wobec Rosji nie ma podstaw, ponieważ Kreml wciąż prowadzi agresywną politykę” - czytamy na portalu TVP Info.

Jak przypomniał szef ukraińskiego MSZ, sankcje Unii zostały wprowadzone po rusyjskiej agresji w roku 2014 i zajęciu Krymu. Dyplomata podkreślił także, że Rosja od tamtego czasu nie przejawiała chęci zmiany swojej polityki ani wobec Ukrainy, ani wobec Unii.

- Zaznaczył, że z tego względu wznowienie spotkań Rosja - Unia Europejska byłoby odstępstwem od polityki sankcji, a w efekcie zniechęciłoby Rosję co wykonania mińskich uzgodnień pokojowych – czytamy dalej.


mp/iar/portal tvp info