Po godz. 16 w poniedziałek nad Warszawą rozpętała się wielka ulewa. Zalane zostały liczne ulice i place, kluczowe ciągi komunikacyjne czy drogi dojazdowe na Powiśle i Lotnisko Chopina. Zamknięto jedną stację metra. Najbardziej ucierpiały dzielnice Mokotów, Wola, Śródmieście, Bielany i Żoliborz. Na Nowolipkach zalana została komenda policji.

Jak informuje kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej, cały czas strażacy otrzymują nowe zgłoszenia po ulewie. Do tej pory wpłynęło ich ok. 300.

Ulewa mocno dotknęła Bielany, gdzie pod wodą znalazło się osiedle między ul. Podleśną a Gwiaździstą. Do mieszkań w niektórych blokach nie można się dostać przez potężne rozlewisko. Pod klatkami ustawiono worki z piaskiem.

Zalana jest też dzielnica Żoliborz, ulice Żwirki i Wigury, Wisłostrada w kierunku Łomianek i Plac Trzech Krzyży. Zanurzone do połowy kół samochody brodziły na ul. Książęcej. Studzienki nie nadążały odprowadzać wody również na m.in. ul. Francuskiej i Zwycięzców.

Ponadto nieprzejezdne są też Trasa Łazienkowska w rejonie hali Torwar oraz ul. Grójecka na wysokości ul. Racławickiej na Ochocie. Woda wdarła się do środka stacji kolejowej Warszawa Centralna. Z powodu ulewy zamknięto stację metra Ratusz Arsenał.

Straż pożarna interweniuje też na Nowolipkach, gdzie zalana została komenda policji. Woda dostała się do pomieszczenia dla zatrzymanych i konieczne było przeniesienie aresztowanego.

kak/polsatnews.pl, warszawawpigulce.pl