W USA od wielu dni mają miejsce protesty po śmierci czarnoskórego Georga Floyda. Floyd zmarł w wyniku brutalnej interwencji policji z Minneapolis. W trakcie protestów ma miejsce wiele aktów wandalizmu, zdewastowano m. in. pomnik Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem.

Teraz manifestanci przerzucili się na masowe dewastowanie pomników Krzysztofa Kolumba.

W St. Paul w stanie Minnesota pomnik został obalony, a następnie wrzucony do jeziora.

Podobne wydarzenia miały miejsce w Richmont w stanie Wirginia oraz w Bostonie.

g/nrk