Amerykańscy kongresmani z Partii Republikańskiej domagają się karania producentów i dystrybutorów pornografii. Czterech członków Kongresu USA – Jim Banks, Vicky Hartzler, Mark Meadows oraz Brian Babin – podpisało list skierowany do Departamentu Sprawiedliwości, w którym zwracają uwagę na fakt, że nowoczesna technologia umożliwia dostęp każdemu podłączonemu do Internetu, w tym dzieciom, do „mnóstwa zdjęć i materiałów wideo przedstawiających ludzi uprawiających seks albo dopuszczających się wulgarnych czynów”.

 

Sygnatariusze listu domagają się wykorzystania istniejącego już prawa przeciwko pornografii, a także przywrócenia jednostki specjalnej do karania pornografii w wydziale karnym Departamentu Sprawiedliwości. „Jednostka specjalna, założona w roku 2005 za administracji George’a W. Busha, była odpowiedzialna za prowadzenie dochodzeń i karanie producentów twardej pornografii zgodnie z przepisami o pornografii. Jednostka specjalna została rozwiązana przez Erica Holdera, ministra sprawiedliwości, za czasów prezydenta Baracka Obamy w roku 2011”.

Jim Banks zauważył: „Powszechność pornografii w naszym społeczeństwie ma konsekwencje, w szczególności dla naszych dzieci. Czas zacząć o tym mówić”. Podkreślił on wygodę związaną z nowoczesną technologią i Internetem, ale jednocześnie wskazał na jej „ciemną stronę”. Według sygnatariuszy listu „eksplozja pornografii” oznacza „podsycanie przemocy wobec kobiet, handlu ludźmi i pornografii dziecięcej”.

Kongresmani zwracają uwagę na istniejące już prawo, które zabrania obscenicznej pornografii w sieci, w telewizji i motelach oraz w handlu detalicznym, domagają się użycia go i wzywają Departament Sprawiedliwości do tego, by „ogłosił karanie obscenicznej pornografii priorytetem sądownictwa karnego i zalecił prokuratorom USA wniesienie oskarżeń przeciwko głównym producentom takich materiałów”.

jjf/ChurchMilitant.com, ncregister.com