- Jeśli wyobrazimy sobie 27-latka (ale i 27-latkę), który pali 40 papierosów dziennie, pozbawiony jest jakiegokolwiek ruchu, prowadzi siedzący tryb życia i ma miażdżycę, to nie należy się dziwić, że zawały serca dotyczą coraz młodszych – alarmuje prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WL WUM, ekspert kampanii "Ciśnienie na Życie. Pierwsza pomoc w zawale". Lekarz mówi wprost, że wysoce ryzykowne dla zdrowia jest zażywanie kokainy, czy dopalaczy, gdyż w zdrowym naczyniu, w zdrowej tętnicy, może pojawić się zakrzep, co jest olbrzymim niebezpieczeństwem dla życia.

 
 


Czy zawał serca musi być zaskoczeniem? Niekoniecznie. Są pewne oznaki, które wskazują na to, że atak serca nadchodzi. Warto je znać, aby w miarę możliwości uchronić się przed tragicznymi skutkami zawału.

Istnieją sygnały, które występują już na miesiąc przed zawałem i jasno wskazują, że atak serca nadchodzi. Nie doświadczają ich wszyscy, ale połowa osób dotkniętych zawałem, jednak zdecydowanie warto je znać.

Jakie to sygnały?

Po pierwsze, regularnie nawiedzające nas duszności. Wynikają one ze zwężenia tętnic. Jeśli występują stale, a nawet są coraz ostrzejsze, powinno to zwrócić naszą uwagę.

Po drugie, zmęczenie. Jeżeli serce nie otrzymuje odpowiedniej ilości krwi i nie pracuje prawidłowo, w naturalny sposób cierpi na tym cały organizm. Przyjrzyjmy się dokładnie naszemu funkcjonowaniu. Jeżeli przez długi czas utrzymują się nie tylko duszności, ale też ogromne zmęczenie, stanowi to poważne ostrzeżenie.

Po trzecie, ucisk w klatce piersiowej. Silny ból pojawiający się w tym miejscu to jasny sygnał stanu przedzawałowego, zwłaszcza jeśli ból jest bardzo ostry i zaczyna promieniować do innych części ciała.

Po czwarte, zawroty głowy i oszołomienie. Przez niedobór krwi nie dopływającej do mózgu tak, jak należy, może nam się kręcić w głowie, mogą występować problemy z koncentracją. Jeżeli dodamy ten czynnik do wcześniej wymienionych, również może on wskazywać na nadchodzący zawał.

Obserwujmy uważnie nasz organizm i nie bagatelizujmy tych objawów! Możemy się uchronić przed często bardzo poważnymi konsekwencjami zawału.

 

Czynniki ryzyka zawału serca wpływają właśnie na tworzenie się blaszek miażdżycowych i ich pękanie. Do najlepiej poznanych czynników ryzyka należą:

  • hiperlipidemia, czyli nadmiar "złego cholestrolu" LDL
  • palenie papierosów
  • cukrzyca
  • nadciśnienie tętnicze
  • otyłość
  • brak aktywności fizycznej
  • niewłaściwa dieta

Wszystkie te czynniki możemy modyfikować i znacznie zmniejszyć ryzyko zawału serca prowadząc zdrowy tryb życia. Istnieje też kilka czynników, na które nie mamy wpływu: wiek i płeć (bardziej narażeni są mężczyźni oraz osoby starsze), występowanie zawału w rodzinie.

Rzadziej do zawału prowadzą:

  • skurcz tętnicy wieńcowej
  • zapalenie tętnicy wieńcowej
  • zator (fragment zakrzepu z innego miejsca płynący z prądem krwi)
  • wady anatomiczne
  • bardzo nasilona niedokrwistość
  • ciężkie wady zastawki aortalnej

W dwóch ostatnich przypadkach zawał spowodowany jest niedostatecznym dostarczaniem tlenu w stosunku do zapotrzebowania mięśnia sercowego.

 

Pierwsza pomoc w zawale serca:

  • Wezwij pogotowie. Zadzwoń pod 112 lub 999.
  • Osoba z zawałem powinna usiąść lub się położyć (jak najmniej się ruszać).
  • Usuń części garderoby, które mogą utrudniać oddychanie.
  • Postępuj zgodnie z instrukcjami dyspozytora pogotowia.
  • Jeśli dyspozytor zaleci, podaj kwas acetylosalicylowy w dawce 300 mg.