W Stanach Zjednoczonych wciąż trwają zamieszki po zamordowaniu George’a Floyda przez jednego z policjantów. Mieszkańcy jednego z niewielkich miast w stanie Idaho postanowili, że nie będą czekać z założonymi rękami, aż zaatakowane zostaną ich domy. Na zadymiarzy czekają z bronią w ręku.

Jak informuje serwis stefczyk.info:

Mieszkańcy Couer d’Alene dowiedzieli się, że ekstremiści chcą urządzić w ich mieście zamieszki. Uznali, że na to nie pozwolą”.

Dzielni Amerykanie stoją na straży swoich domów z pistoletami, karabinami czy nawet łukami. Jak czytamy, anonimowy rozmówca lokalnego portalu CDA Press powiedział o zadymiarzach:

Plotki mówią, że pojawią się w wielu miejscach i że mieli tu już zwiadowcę, który miał ocenić naszą liczebność i donieść o niej komuś”.

Trevor Teller, który na wyposażeniu ma karabin AR-15 oraz Glocka 19 podkreśla, że nikt z mieszkańców nie chce konfrontacji, jednak każdy przygotowany jest, aby się bronić, jeśli zajdzie taka potrzeba.

dam/stefczyk.info,pch24.pl