Jeżeli nie będziemy militarnie konkurencyjni wobec Rosjan, to oni będą dla nas zagrożeniem. Z drugiej strony w gospodarce musimy pracować razem. Ale my postępujemy odwrotnie, demonstrujemy naszą siłę poprzez gospodarkę dzięki naszej polityce sankcji, ale jesteśmy słabi militarnie. Powinno być dokładnie odwrotnie” – mówił węgierski premier Viktor Orban, oceniając prowadzoną przez Unię Europejską politykę rosyjską jako „prymitywną”.

W rozmowie z konserwatywnym słowackim portalem Postoj ocenił również:

Polska jest okrętem flagowym Europy Środkowej”.

Orban zaznaczył, że kraje Europy Środkowej połączone są wspólnym losem. Wskazywał też, że bez Polski kraje tego regionu straciłyby na znaczeniu.

Węgierski premier mówił też o różnicach między krajami V4 jeśli chodzi o podejście do Rosji. Przyznał, że Rosja stanowi problem geopolityczny. Zwrócił uwagę na fakt, że Polska ze względu na swoje położenie i tereny nizinne potrzebuje gwarancji bezpieczeństwa i jest to oczywiste. Dodał:

Słowację, Węgry i Czechy chronią Karpaty. Oczywiście my też potrzebujemy gwarancji, ale nie jesteśmy zagrożeni przez Rosję tak, jak odbierają to Polacy. Dlatego niezbędne jest połączenie polskiego żądania gwarancji bezpieczeństwa z żądaniami współpracy węgiersko-rosyjskiej w ramach V4”.

Zaznaczył, że kraje V4 będą określać swoją własną politykę wobec Rosji, jednak konieczne jest zapewnienie sobie wzajemnie gwarancji wobec Rosji.

dam/PAP,Fronda.pl