- Rozmowy trwają, termin emisji kolejnego odcinka jest w trakcie ustalania - powiedział Jan Pospieszalski w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Pospieszalski nie skomentował jednak decyzji Komisji Etyki.

Prowadzony od lat przez Pospieszalskiego program "Warto rozmawiać" został w tym tygodniu zdjęty z anteny 5 minut przed planowaną emisją - więcej czytaj tutaj.

Przed wejściem do studia dziennikarza poinformowano, że program jest nagrywany i że zostanie wyemitowany kiedy indziej.

W miejsce "Warto rozmawiać" wyemitowano film Ewy Stankiewicz pt. "Stan zagrożenia".

Poprzednio wyemitowany program Pospieszalskiego krytykował działania rządu w sprawie pandemii koronawirusa, m. in. obowiązek noszenia maseczek.

Następnie Komisja Etyki Telewizji Polskiej wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie.

- W audycji zaprezentowano wyłącznie głosy krytyczne wobec podejmowanych działań w walce z pandemią. Dochowanie zasad rzetelności dziennikarskiej jest szczególnie ważne w czasie, gdy ludzie walczą o zdrowie i życie i gdy tak wielu widzów, w oparciu o wiedzę z audycji telewizji publicznej może podejmować decyzje odnoszące się do własnego zdrowia, a w szczególności szczepień czy zachowania zasad profilaktyki - czytamy w oświadczeniu.

Jan Pospieszalski wraz z zespołem programu "Warto rozmawiać" oświadczyli za to, że nie przyjmują do wiadomości opinii Komisji. Ich zdaniem opinia została wydana z naruszeniem procedur. "W naszej ocenie orzeczenie to wydane zostało z pominięciem procedur, które zakładają wysłuchanie wszystkich stron prowadzonego postępowania. Prowadzący i producent programu nigdy nie zostali wezwani przed Komisję, by złożyć wyjaśnienia w sprawie programu z 12.04.2021" - czytamy z kolei w oświadczeniu redakcji "Warto rozmawiać".

jkg/wirtualnemedia