W ważnym wystąpieniu na Forum Strategicznym w słoweńskim mieście Bled premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że mamy „znacznie dłuższą tradycję i nie chcemy być pouczani przez nikogo z Europy Zachodniej, czym jest demokracja, czym jest praworządność, ponieważ wiemy to najlepiej”.

Premier Mateusz Morawiecki razem z prezydentem Bułgarii i premierami Słowenii, Czarnogóry, Albanii, Macedonii Północnej oraz Chorwacji wziął udział w debacie dotyczącej rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje Bałkanów Zachodnich. W czasie swojego wystąpienia odniósł się ataków części zachodnich elit, chcących pouczać Polskę na temat demokracji i praworządności. Przypomniał, że Polska, Czechy czy Węgry, ze swoją ponad tysiącletnią historią, cieszą się znacznie dłuższą obecnością niektórych instytucji demokratycznych niż kraje Europy Zachodniej.

- „Walczyliśmy o praworządność i demokrację podczas strasznych lat komunizmu”

- przypomniał podkreślając, że „nie chcemy być pouczani przez nikogo z Europy Zachodniej, czym jest demokracja, czym jest praworządność, ponieważ wiemy to najlepiej”.

Odnosząc się do obecnych wydarzeń na wschodniej granicy Polski szef polskiego rządu ocenił, że migracja będzie największym wyzwaniem dla Unii Europejskiej w najbliższych dekadach.

- „Nie można zamknąć jej w dzisiejszych granicach, co oznacza, że Bałkany Zachodnie powinny zostać włączone do architektury Unii Europejskiej tak szybko jak to możliwe”

-zaznaczył.

kak/PAP