Polakom nie udało się w niedzielę powtórzyć sobotniego sukcesu z Engelbergu. Choć nasz lider Kamil Stoch w pierwszej serii zaprezentował się bardzo dobrze, w drugiej uległ niekorzystnym warunkom pogodowym i ostatecznie zakończył zawody na 9. pozycji.

 

Podczas pierwszej serii zawodów w Engelbergu sędziowie początkowo nieustannie skracali i wydłużali rozbieg, co przysparzało wiele dodatkowego chaosu - a tego i tak już nie brakowało ze względu na silny i zmienny wiatr. Po skokach w tej części zawodów dość nieoczekiwanie prowadził Norweg Robert Johansson, wsparty przez dobry wiatr. Drugi był Peter Prevc, trzeci Karl Geiger, czwarty Stefan Kraft a piąty - Kamil Stoch.

Niestety, druga seria nie pozwoliła Stochowi poprawić wyniku. Ostatecznie zakończył zawody na 9. miejscu. Punkty zdobył z naszej drużyny jeszcze tylko Stefan Hula, plasując się na miejscu 25.

Wygrał dziś za to Ryoyu Kobayashi, wyprzedzając Prevca oraz Austriaka Jana Hoerla.

Po niedzielnych zawodach w klasyfikacji generalnej na 1 miejscu umocnił się Kobayashi; drugą lokatę zajmuje Kraft, trzecią Geiger. Stoch jest czwarty, nieznacznie wyprzedzając Daniela Andre Tandego oraz Petera Aschenwalda.

bsw/skokinarciarskie.pl