Dzisiejszą decyzją marszałek Senatu, Stanisław Karczewski odsunął od prowadzenia obrad wicemarszałka Senatu z ramienia PO, Bogdana Boruszewicza. Podczas konferencji prasowej marszałek Karczewski poinformował, że stracił zaufanie do senatora Borusewicza.

Według marszałka Karczewskiego, Borusewicz może stanowić pewnego rodzaju zagrożenie dla funkcjonowania Senatu. Na początku października kierujący posiedzeniem Borusewicz zdecydował o przerwie w obradach izby wyższej parlamentu do 20 października 2016 r, bez jakichkolwiek konsultacji z marszałkiem Karczewskim.  Postanowienia o przerwie nie omieszkał jednak uzgodnić z prezesem Trybunału Konstytucyjnego, tak aby dopasować obrady Senatu do kalendarza prezesa Rzeplińskiego.

„Bezpośrednio po wydaniu tej decyzji przez marszałka Borusewicza powiedziałem i podjąłem decyzję, że pan marszałek nie będzie prowadził obrad, bo prowadzeniem obrad stanowi (on) pewnego rodzaju zagrożenie dla funkcjonowania Senatu. W związku z tym pan marszałek Borusewicz póki co nie będzie prowadził obrad Senatu”

- oświadczył marszałek Stanisław Karczewski.

LDD/TVP Info/fronda.pl