Transfer został ogłoszony dziś o godzinie 13 w Sejmie. „Będzie dawał silne wsparcie w budowie struktur w województwie śląskim, bo przechodzi z nim duża grupa działaczy Polski Razem. Zabiera ze sobą również działaczy z Podkarpacia i Dolnego Śląska” – powiedział Przemysław Wipler w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Jacek Żalek z Polski Razem wyjaśnił „Rzeczpospolitej”, że Zając był „prawą ręką” Przemysława Wiplera z ruchu republikańskiego. „Poszedł za liderem” – twierdzi Żalek i dodaje, że „byłoby bardziej elegancko, gdyby zrobili to razem. Ale rozumiem, że chcieli to zrobić na raty, żeby podbić negocjacje z KNP”.

Anonimowy informator wyjawił „Rz”, że Zając miał otrzymać od KNP obietnicę pierwszego miejsca na liście w wyborach do Sejmu. Tym tłumaczył podobno swoje odejście w rozmowie telefonicznej z Jarosławem Gowinem.

Z Polski Razem odchodzi także Stanisław Tyszka, jak dotąd członek prezydium zarządu partii. Nie zamierza jednak wstępować do żadnego ugrupowania: żegna się z polityką. Będzie teraz współpracował z Centrum im. Adama Smitha, bo, jak sądzi, z pozycji ekspercko-doradczych może mieć większy wpływ na życie publicznej, niż będąc zaangażowany w politykę.

bjad/rzeczpospolita.pl