Nie milkną komentarze po zakończonym wczoraj szczycie UE. Światowe media, wbrew próbą przekłamania rzeczywistości przez totalną opozycją w Polsce, okrzyknęły wielki sukces Polski. Natomiast wiceszefowa PE i była szefowa niemieckiego resortu sprawiedliwości Katarina Barley stwierdziła, że przywódcy państw unijnych ugięli się przed Polską i Węgrami.

Wczoraj skończył się czterodniowy szczyt UE, na którym przywódcy państw członkowskich negocjowali unijny budżet na kolejne siedem lat i Fundusz Odbudowy Gospodarki. Największy sukces w negocjacjach odniosła Polska. Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nie tylko udało się wywalczyć ogromne środki dla Polski, tak że staliśmy się największym beneficjentem unijnych funduszy, ale oddalono też groźbę powiązania budżetu z oceną przestrzegania zasad praworządności.

Swojego niezadowolenia z tego powodu nie kryje niemiecka polityk, obecnie wiceszefowa Parlamentu Europejskiego, Katarina Barley. W jej ocenie unijni przywódcy ugięli się przed Polską i Węgrami:

- „Ugięto się i najgorsze to to, że ugięto się już bardzo wcześnie” – stwierdziła.

Jak ocenia, końcowe porozumienie w żaden sposób nie wzmacnia kwestii praworządności, a jedynie zawarto piękne słowa na ten temat, które niewiele znaczą.

- „Mniejsze kraje mają naturalnie prawo przeforsować swoje interesy, tylko nie można pozwolić się szantażować przez kogoś, kto wydaje europejskie pieniądze na zupełnie inne cele, niż te, na które są przeznaczone, jak na przykład Viktor Orban” – oświadczyła.

kak/Deutsche Welle, DoRzeczy.pl