Jeden z rolników przylegającego do granicy z Białorusią powiatu Siemiatycze o mało nie rozjechał kombajnem ukrytych w zbożu nielegalnych imigrantów.

Rolnik wyjechał swym kombajnem na pole kukurydzy. Nagle zobaczył w niewielkiej odległości od jego rolniczego pojazdu wybiegającą ze zboża grupę siedmiu ukrywających się tam nielegalnych imigrantów.

Wśród uciekających osób na pewno było co najmniej jedno dziecko. Grupie towarzyszył też pies. Imigranci uciekając przed nadjeżdżającym kombajnem wbiegli w inne zboże. Zapewne czekali oni w tej okolicy na kuriera, który ma ich przerzucić dalej na zachód.

„Strach pomyśleć, co by było, gdyby z jakiegoś powodu nie zdążyli wybiec, np. spaliby w śpiworach” – skomentował człowiek, który udostępnił nagranie lokalnym mediom, samemu otrzymując je od znajomego. I dodał: „Rolnik z kabiny kombajnu ma niewielkie szanse, by ich zauważyć w porę i zatrzymać maszynę”.

 

ren/bielsk.eu