Był już Robert Biedroń usiłujący przekonywać, że śp. prezydent Lech Kaczyński byłby na wiecu poparcia organizowanym przez lidera PO Donalda Tuska w ostatnią niedzielę. Był też Leszek Miller, który w trakcie tego samego wydarzenia sprofanował powiedzenie, że „Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. Miller zamiast krzyża wstawił oczywiście Unię Europejską. Tym razem dołączyła do tego cyrku posłanka Klaudia Jachira.

Wczoraj w Sejmie Klaudia Jachira w imię Boga w tekst Roty próbuje wstawić Donalda Tuska, Hołownię, Biedronia, Kosiniaka, Trzaskowskiego i Lempart. To jest i obrazoburcze i tragiczne i komiczne zarazem. Jak skończył Kaligula wszyscy wiemy.

Reszta to zwykły pamflet.

Gdyby Maria Konopnicka pisała "Rotę" dzisiaj, to pewnie brzmiałaby ona tak: Nie rzucim Unii skąd nasz ród, praw kobiet ani mowy. Polskie my córy, polski lud, Rzepichy szczep piastowy. Nie damy, by nas zgłębił wróg! Tak nam dopomóż Tusk, tak nam dopomóż Lempart! – powiedziała w środę w Sejmie Jachira.

Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy sądów. Aż się rozpadną w proch i w pył niesprawiedliwe wasze rządy! Twierdzą nam będzie każdy próg! Tak nam dopomóż Hołownia, tak nam dopomóż Biedroń! – dodała.

Nie obyło się bez dodania do jej nowego „dzieła” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i ministra edukacji Przemysława Czarnka. – Nie będzie Kaczyński pluł nam w twarz, ni Czarnek dzieci nam tumanił. Unijny wstanie hufiec nasz, duch będzie nam hetmanił. Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg. Tak nam dopomóż Kosiniak, tak nam dopomóż Trzaskowski i Tusk – mówiła Jachira.

Swoim przemówieniem posłanka KO nie omieszkała pochwalić się w mediach społecznościowych.

- "Zmieniając tekst Roty chciałam zwrócić uwagę liderów opozycji, żeby nie czekali na boską interwencję, tylko zaczęli działać razem" – napisała załączając nagranie.

Nie udało się przejęcie tęczy przez gender, ponieważ dzieci nadal ją kochają – tą złożoną z 7 kolorów, a nie 6 – jak w ruchach LGBT, gdzie brakuje bieli, a więc czystości – symbolu przymierza Boga z człowiekiem i człowieka z Bogiem. Nie udało się przejęcie przez partię Biedronia symbolu wiosny i odradzającego się życia… I tak dalej...

Lewica i szeroko pojęta opozycja jest wypalona i skompromitowana, utraciła wszystkie swoje symbole, z którymi mogłaby być pozytywnie identyfikowana. Jak tonący brzytwy chwytają się więc politycy lewicy i neoliberalizmu tego wszystkiego, co jest pozytywnie kojarzone przez Polaków.

mp/twitter/fronda.pl