Jak informowała już dzisiaj wcześniej agencja Reuters powołując się na rosyjski MON, w Mariupolu miało dojść do zawieszenia broni. Tej informacji nie potwierdzała jednak strona ukraińska. Teraz w sieci pojawiło się enigmatyczne nagranie dowódcy pułku Azow Denisa Prokopienko.

- Aby ratować ludzkie życie, cały garnizon Mariupola podporządkuje się zatwierdzonej decyzji Naczelnego Dowództwa i będzie liczył na wsparcie narodu ukraińskiego – mówi na nagraniu w mediach Prokopenko.

Rosjanie wcześniej poinformowali już o wstrzymaniu walk w mieście oraz zgodzie na ewakuację rannych ukraińskich żołnierzy na teren republik separatystystycznych.

Obrońcy Mariupola wykonali rozkaz, mimo wszelkich trudności powstrzymywali przeważające siły przeciwnika przez 82 dni i pozwolili armii ukraińskiej na przegrupowanie, przeszkolenie personelu i otrzymanie dużej ilości broni z krajów partnerskich – słyszymy w najnowszym nagraniu Denisa Prokopienko, dowódcy pułku Azow.

W swoim wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma przekazać informacje na temat sytuacji w Azowstalu.

mp/polsat news/reuters/onet/media