- Tyle zostało z najstarszej i największej palmy w Północnej Europie - 180-letniego daktylowca, dla którego w Parku Oliwskim zbudowano nową palmiarnię za blisko 30 mln złotych – czytamy na Facebooku na profilu Zielonej Fali z Trójmiasta.
Jak widać na załączonym nagraniu „palma jest całkowicie martwa”.
- Film, który otrzymaliśmy od jednego z naszych subskrybentów pokazuje zeschniętą, zbutwiałą, dawno obumarłą roślinę. Zastanawia nas, ile jeszcze czasu będą potrzebować władze Miasto Gdańsk, aby zebrać się na odwagę i poinformować mieszkańców, że inwestycja za 30 mln zł zakończyła się uśmierceniem bezcennej rośliny i kompletnym fiaskiem? - pytają społecznicy.
Jak dalej nieoficjalnie informuje profil, „najprawdopodobniej w związku ze skandalicznym przebiegiem inwestycji w palmiarni i obumarciem palmy, swoje stanowisko straci urlopowany od kilku dni dyrektor Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska Włodzimierz Bartosiewicz”.
„Wielkie pieniądze zmarnowano, niszcząc jednocześnie roślinę bezcenną w skali historii botaniki w Europie, warto wspomnieć, że cały łączny roczny budżet przeznaczany na zieleń w Gdańsku to zazwyczaj ok. 20 mln zł” – czytamy.
Wydaj 30 baniek na budynek mający chronić bezcenny okaz przyrody który przetrwał dwie wojny. W trakcie budowy zamorduj bezcenny okaz przyrody który przetrwał dwie wojny. Brawo Pani @Dulkiewicz_A https://t.co/wrKOQAnJ4Q
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) July 5, 2021
mp/facebook/zielona fala – trójmiasto/tt/rafał otoka-frąckiewicz