O Marszu w Oświęcimiu, wydarzeniach w Białymstoku, nadchodzących wyborach i kandydatach, oraz o systemie viaTOLL i powiązaniach ministra Energetyki i jego braci.
- Plaforma Obywatelska zaczęła przymierzać się do przedstawienia list. Któż tam nie aspiruje? (...) Będziemy mieć igrzyska, zresztą igrzyska już się rozpoczęły - mówił Witold Gadowski
Publicysta odniósł się także do ostatnich wydarzeń w Białymstoku.
- Doszło do słynnej tzw. prowokacji białostockiej. Mieliśmy już "prowokację bydgoską". Wypindrzone postaci z LGBT wyszły na ulice i doszło do konfrontacji. Ponoć ktoś został uderzony, ponoć, bo jeszcze nie znaleziono tej postaci. Ponoć, ponoć, ponoć - wyjaśniał
- Wszystko było ponoć, bo jeszcze nic nie zostało udowodnione, ale już rozpoczęło się dzwonienie dzwonami we wszystkich lewackich i lewicowych zakątkach - dodawał
- Kiedyś podpalono Reichstag tylko po to, żeby niepozorony malarz z wąsikiem doszedł do władzy. Teraz tworzy się prowokacje białostockie. Po co? Ciągle ten sam cel, te same metody- podkreślał
- Uważajmy, żeby nam nie podpalili na tęczowo Polski - zaznaczył