W ubiegłym tygodniu Tomasz Sommer zamieścił w mediach społecznościowych skandaliczny wpis stwierdzając w nim, że „w przypadku rozpadu Białorusi”, do Polski powinno trafić Grodno, co jest według redaktora naczelnego „Najwyższego Czasu”… oczywiste, a PiS „to wie, ale boi się powiedzieć”. Wpis Sommera dostrzegli oczywiście Rosjanie. Pytanie, kiedy reżimowe media w Rosji zajmą się słowami Wojciecha Cejrowskiego.

To, jak skandaliczny wpis popełnił Sommer, usiłował wyjaśnić mu były poseł Kukiz’15 Tomasz Jaskóła. Na swoim Faceboku zamieścił zrzut ekranu z rosyjskiej TV, gdzie duskutowano właśnie o wpisie Sommera. Jaskóła pisze:

Wpisy Pana Sommera w rosyjskiej TV. Czy teraz pan rozumie

Panie Sommer? Dlaczego pańskie wpisy są tak niebezpieczne? Pan jak i kilku pożytecznych "idiotów" zaprezentował coś, co bezwzględnie jest prezentem dla kremlowskiej propagandy zarówno w Rosji, jak i Białorusi. I podkreślam jest to skandal”.

Zaapelował też dla sympatyków środowiska reprezentowanego przez Sommera:

A wy młode kuce ruszcie głowami od czasu do czasu …”.

Reakcja rosyjskiej telewizji nie powinna nas dziwić. Tego typu skandaliczne wpisy są jak woda na młyn rosyjskiej propagandy. Otwartym pozostaje też pytanie o to, kiedy reżimowe media w Rosji posłużą się wypowiedzią Wojciecha Cejrowskiego, który na antenie Radia WNET przekonywał, że Polska nie ma interesu w tym, aby na Białorusi wygrała opcja opozycyjna. Podróżnik stwierdzał:

Nie chcemy tam bałaganu. Wolimy, jak tam jest porządek […] Czy pani Cichanouska przepędzi manewry rosyjskie ze swojego kraju? Nie padają takie głosy ze strony opozycji wobec Łukaszenki, czyli mogę wnosić, że w stosunkach Rosją nic się nie zmieni”.

Więcej o sprawie piszemy także TUTAJ.

dam/Facebook.pl,Fronda.pl