Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki przekazał dobre wiadomości. Udało się osiągnąć kompromis, dzięki któremu kwestia praworządności nie będzie połączona z unijnymi funduszami. Teraz na wypracowane rozwiązanie musi zgodzić się jeszcze Holandia.

- „Są dobre wiadomości, nasi negocjatorzy są o krok od sukcesu, sprawa praworządności będzie oddzielona od funduszy, także jest to o co nam chodziło. Oczywiście czekamy jeszcze co powiedzą ci, którzy najmocniej protestowali najmocniej w ogóle wobec tego budżetu na przykład Holandia” – przekazał dziennikarzom Ryszard Terlecki.

- „Ale wszystko dzieje się dobrze i będziemy mogli cieszyć się sukcesem naszego rządu i naszych negocjatorów” – dodał.

Pytany o stanowisko Solidarnej Polski, która stanowczo domagała się weta, szef klubu PiS stwierdził, że politycy tego ugrupowania nie widzieli możliwości obecnie przyjętego przez Polskę i Węgry rozwiązania. Zaznaczył, że gdyby to rozwiązanie okazało się niemożliwe, wówczas z pewnością Polska zawetowałaby budżet.

Wczoraj do Warszawy przybył premier Węgier Viktor Orban, który spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierami Jarosławem Kaczyńskim i Jarosławem Gowinem oraz ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Na spotkaniu wypracowano kompromis. Media informują, że kompromis ten został zaakceptowany prze niemiecką prezydencję. Według informacji przekazanych dziś przez RMF FM, ma on polegać na przyjęciu mechanizmu praworządności, jednak odpowiednio obudowanego w ten sposób, aby dotyczył on wyłącznie kwestii związanych zarządzaniem środkami, chroniąc m.in. przed korupcją. Nie będzie mógł jednak zostać wykorzystany w kwestiach światopoglądu i emigracji.

kak/PAP, Rmf24.pl, Fronda.pl