We wtorek rząd Zjednoczonej Prawicy podjął decyzję o podniesieniu pensji minimalnej do 2250 zł. Domagali się tego związkowcy z takich organizacji, jak NSZZ "Solidarność" czy OPZZ. Wypowiedzi przedstawicieli rządu PiS z ostatnich tygodni sugerowali, że władza nie chce wdawać się w spór ze związkowcami. 

Jak pisze portal Money.pl, część rodzin korzystających z programu 500 Plus, wskutek decyzji rządu o podniesieniu płacy minimalnej, może wkrótce utracić to świadczenie. Zagrożeni są zwłaszcza rodzice samotnie wychowujący jedno dziecko lub rodziny z dwojgiem dzieci na ustawowym minimum. 

Do stycznia przyszłego roku płaca minimalna wzrośnie o 21 procent, a pensje Polaków wzrosły o blisko osiem procent. Jednak progi uprawniające do otrzymywania świadczenia w ramach sztandarowego programu rządu Zjednoczonej Prawicy pozostają wciąż na tym samym poziomie. Jeżeli nic się nie zmieni, tysiące rodzin mogą stracić 500 Plus- alarmuje Money.pl. 

Kiedy samotni rodzice jednego dziecka i rodziny 2+2, zarabiające pensję minimalną, przystąpią w 2020 r. do składania wniosków o 500 Plus, "czeka ich niemiła niespodzianka. Nie załapią się na dodatkowe środki"- czytamy na portalu. 

Jak wynika z analizy serwisu, progiem chroniącym najuboższe rodziny przed utratą świadczenia z programu w kolejnych latach jest 972 zł. Wiele wskazuje jednak na to, że rząd w najbliższym czasie nie planuje zmian w tym zakresie. W wypowiedziach medialnych szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbieta Rafalska podkreśla, że kwestia ta "kiedyś będzie musiała zostać omówiona", jednak jeszcze nie teraz. Czy nie będzie na to za późno?

yenn/money.pl, Fronda.pl