Marta Lempart, liderka „Strajku Kobiet” udzieliła wywiadu niemieckiemu dziennikowi „Die Zeit”, w którym skarży się na groźby telefoniczne pod jej adresem, a także przesyłane SMS-ami i mailami. Jak dodaje, „musiała” także wyprowadzić się z domu, ponieważ upubliczniony został jej adres zamieszkania. Zapomniała jednak, że dokładnie to samo robił „Strajk kobiet”, a ponadto aktywistki tego ruchu urządzały wulgarne burdy pod domami i mieszkaniami prywatnymi prawicowych działaczy, jak na przykład sędzi Trybunału Konstytucyjnego prof. Krystyny Pawłowicz. Marcie Lempart nic takiego się nie przydarzyło.

Do jej wywiadu w bardzo ostrym komentarzu odniósł się redaktor Rafał Ziemkiewicz. Na Twitterze napisał:

- Obrzydliwa hipokrytka, która sama podawała w sieci prywatne adresy i wzywała do atakowania w domu np prof Pawłowicz - teraz wypłakuje się Niemcom, że boi się mieszkać... Spod jakiego kamienia ta stwora wypełzła?


mp/twitter/dw.com/fronda.pl