Marszałek Sejmu Radosław Sikorski poinformował, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 10 maja. Wygląda to na tanią zagrywkę propagandową, bo 8 maja Bronisław Komorowski chce organizować na Westerplatte swoiste obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej.

Sprawa ta została poruszona na konferencji prasowej, ale marszałek Sikorski oczywiście odrzucił tego typu zarzuty twierdząc, że obie daty nie mają ze sobą niczego wspólnego. Mamy co do tego poważne wątpliwości: wygląda na to, że Platforma Obywatelska zrobi wszystko, by wygrać już w pierwszej turze (druga tura jest przewidziana na 24 maja).

Stosowanie podobnych metod powinno skłonić wszystkich niezdecydowanych, by wzięli udział w wyborach i poparli kandydata, który zerwie z tym niebywale cynicznym sposobem sprawowania władzy, jaki pokazuje nam PO.

bjad