Z pielgrzymką Strażaków połączona była w tym roku 25. Ogólnopolska Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi. Wielu spośród strażaków regularnie oddaje krew, a przy wielu jednostkach działają kluby honorowego krwiodawstwa. Strażacy i honorowi krwiodawcy wspólnie modlili się na Szczycie podczas sprawowanej tam Mszy św.

W kazaniu bp Kamiński wskazał na ogromną rolę strażaków nie tylko w ochronie życia, mienia i bezpieczeństwa Polaków, ale ich udział w pielęgnowaniu narodowego dziedzictwa. Przypomniał, że już pod zaborami strażacy w zakładanych strażach ogniowych integrowali lokalne społeczności, chronili mowę ojczystą i wiarę, cementowali małe ojczyzny i budowali solidarne wspólnoty. - Teraz też historia i cześć dla strażackiego munduru jest przekazana z pokolenia na pokolenie. To tradycja wielka i piękna – podkreślał kaznodzieja. Bp Kamiński podziękował strażakom za ich służbę i pomoc, którą okazują także uchodźcom z Ukrainy. Życzył, aby z każdej akcji wracali bezpiecznie w zdrowiu do swoich rodzin.

Służba strażacka to często też rodzinna tradycja. - Wstąpiłem do jednostki OSP Radłów w 1985r. Jestem strażakiem z krwi i kości, ponieważ mój dziadek i ojciec długie lata służyli w jednostkach zawodowych i ochotniczych. To właśnie oni zaszczepili we mnie to pragnienie pracy społecznej – mówił Tomasz Stefańczyk z Radłowa.

Gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny PSP podziękował strażakom za ich trud, także za obecność na Jasnej Górze. Życzył, aby Pani Jasnogórska czuwała nad nimi każdego dnia.

Komendant PSP zwrócił uwagę w rozmowie z @JasnaGóraNews, że najważniejsze zadanie jakie teraz przed funkcjonariuszami stoi to, aby weszła w życie ustawa o ochronie ludności. - Strażacy muszą być przygotowani na różne niebezpieczeństwa związane z wojną na Ukrainie i wschodnią niebezpieczną granicą. Muszą być przygotowani na zagrożenia biologiczne, chemiczne i radiacyjne - wyjaśniał

- Jesteśmy jedną wielką strażacką rodziną. Dzisiaj w Sanktuarium zawierzyliśmy wszystkich naszych druhów zawodowych i ochotniczych straży pożarnych, modliliśmy się także w intencji naszej Ojczyzny, aby Polskę omijały kataklizmy, które teraz dzieją się w ostatnim czasie na świecie. Z jednej strony susza i pożary lasów w Hiszpanii, czy we Francji. Z drugiej powodzie we Włoszech. Nie chcielibyśmy, żeby takie katastrofy były u nas - powiedział bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

Rzecznik podkreślił, że przez ostatnie trzy lata polscy strażacy brali udział w piętnastu różnych akcjach ratunkowych i humanitarnych poza granicami naszego kraju m.in. w Turcji, Libanie, Grecji, czy w Czechach. Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie wspierają ukraińskich uchodźców.

- Druhowie OSP i zawodowi strażacy pomagali w przemieszczaniu się obywateli Ukrainy w głąb Polski, tak, żeby mogli znaleźć bezpieczne schronienie. Strażacy budowali punkty recepcyjne, czyli miejsca, gdzie uchodźcy mogli znaleźć schronienie, tam mogli liczyć na pomoc medyczną, opiekę psychologiczną, czy prawną. Strażacy z OSP zapewniali schronienia w swoich remizach - opowiadał bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski i dodał, że polscy strażacy przekazali ponad 200 samochodów ratowniczych i organizowali specjalistyczne szkolenia medyczne, czy techniczne.
Współpraca ze strażakami z Ukrainy stale się rozwija, czego dowodem jest dzisiejsza ich obecność na pielgrzymce.

30 lat temu strażacy głównie jeździli do pożarów, a obecnie takie wyjazdy stanowią tylko około 20 % ich pracy. Teraz jest to też np. ratownictwo wodne, techniczne, chemiczne, czy wysokościowe.

Straż Pożarna to największa mundurowa formacja w Polsce. OSP stanowi ok. 600 tys. druhów z tego ok. 230 tys. posiada uprawnienia do prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych. Strażacy Państwowej Straży Pożarnej to formacja ok. 30-tysięczna.

Maria Bareła @JasnaGóraNews