Na serwisie X biskup Barron opublikował emocjonalny wpis, w którym wyraził „głęboką wdzięczność” wobec Kennedy’ego i całego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Jak zaznaczył duchowny, decyzja administracji to „krok w stronę ochrony godności i zdrowia dzieci”.
Hierarcha przypomniał także słowa papieża Franciszka, który – jak wspomina Barron – podczas wizyty biskupów kalifornijskich w Watykanie ostrzegł ich przed ideologią gender. Papież określił ją jako zagrożenie sprzeczne zarówno z antropologią chrześcijańską, jak i biblijną wizją człowieka.
– Operacje zmieniające płeć i stosowanie blokerów dojrzewania nie są wyrazem troski – są formą okaleczenia – stwierdził duchowny, przywołując również papieską deklarację Dignitas infinita, w której potępiono ideologiczną presję na młodzież.
Barron to nie tylko biskup diecezji Winona-Rochester. To także jeden z najbardziej rozpoznawalnych katolickich liderów w USA, nazywany „biskupem internetu”. Od lat aktywnie ewangelizuje w mediach – prowadzi kanały na YouTubie, publikuje podcasty, książki i prowadzi własną wspólnotę medialną Word on Fire, która trafia do milionów odbiorców.
Kościół katolicki – stwierdza Barrona - „nie odrzuca osób cierpiących na dysforię płciową”, ale apeluje o pomoc opartą na empatii, a nie na eksperymentach medycznych. Jego zdaniem, amerykańska administracja „odważyła się stanąć po stronie najmłodszych, sprzeciwiając się presji środowisk aktywistycznych”.
Zarówno katolickie środowiska konserwatywne, jak i niektóre środowiska świeckie przyjęły decyzję Kennedy’ego z aprobatą, podkreślając, że działania „nieodwracalnie ingerujące w ciało i psychikę dziecka” powinny być objęte prawną ochroną. Nie brak jednak głosów krytyki ze strony aktywistów LGBT+, którzy nazywają nowe regulacje „zamachem na prawa człowieka”.
Barron pozostaje nieugięty. – Współczucie nie polega na amputacji zdrowych narządów. Współczucie to prawda i troska. Dziękuję tym, którzy potrafią to dostrzec – zakończył duchowny swój wpis.
