„To dzisiejsze spotkanie tutaj, 14 lutego 2025 roku, na cmentarzu Powązkowskim Wojskowym przy tych grobach, gdzie spoczywa w najbliższym sąsiedztwie tylu żołnierzy Armii Krajowej, którzy polegli i którzy walczyli w II wojnie światowej przeciwko niemieckiej okupacji, ma wymiar szczególny, bo po raz pierwszy odbywa się w dniu święta narodowego, Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, które zostało ustanowione dosłownie kilka dni temu” – powiedział prezydent Duda.

Polski prezydent podziękował również tym wszystkim, którzy „zawsze przybywają, pamiętają, dbają o groby żołnierzy Armii Krajowej, zapalają świece, oddają hołd, realizują tą niezwykle ważną patriotyczną służbę pamięci”.

Andrzej Duda przypomniał, że Polskie Państwo Podziemne było „zjawiskiem unikatowym w historii świata”.

Jak podkreślił prezydent RP - Armia Krajowa, która w momencie swojego powstania, gdy w 1942 r. na rozkazem gen. Władysława Sikorskiego została przeformowana ze Związku Walki Zbrojnej - liczyła około 100 tys. żołnierzy. To było w 1942 roku, dokładnie 14 lutego, ale już dwa lata później jej liczebność wynosiła prawie 400 tys. żołnierzy.

„Mimo tego, że byli słabo uzbrojeni, czasem w ogóle walczyli w oddziałach partyzanckich, walczyli w Powstaniu Warszawskim, walczyli wszędzie tam, gdzie byli potrzebni, wykonywali wyroki polskiego państwa podziemnego na zbrodniarzach, na bandytach niemieckich, którzy mordowali ludność cywilną” – mówił o AK prezydent Duda.