Popularny Kolejorz w pierwszej połowie został dość wyraźnie zdominowany przez azerską drużynę, która zdecydowanie częściej posiadała piłkę i stwarzała groźniejsze sytuacje pod bramką gospodarzy.

Jednak to właśnie zawodnicy mistrza Polski schodzili na przerwę do szatni prowadząc 1:0 po znakomitej kontrze, którą celnym strzałem wykończył najlepszy snajper a zarazem kapitan Lecha, szwedzki napastnik Mikael Ishak.

W drugiej części meczu gra była już bardziej wyrównana, a poznański zespół miał nawet znakomitą okazję, by podwyższyć wynik, ale nie wykorzystał jej jeden z zaledwie dwóch polskich graczy, którzy wybiegli na murawę w pierwszym składzie zespołu ze stolicy Wielkopolski - Michał Skóraś.

Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w Azerbejdżanie w przyszły wtorek. Gdyby Lechowi udało się wyeliminować wyżej notowany w rankingu UEFA Qarabag, z którym jeszcze nigdy żadnemu polskiemu klubowi nie udało się awansować, w następnej rundzie zmagań o Ligę Mistrzów Kolejorz zmierzyłby się ze szwajcarskim FC Zurich. A potem musiałby skutecznie przejść jeszcze kolejne dwie rundy eliminacyjnych zasieków na drodze do wymarzonej Champions League.