„Spotkanie przebiegło w życzliwej atmosferze, miało bardzo konstruktywny charakter. Przez większość czasu rozmawialiśmy o najważniejszych dla Polski sprawach” – napisał dziś w mediach społecznościowych kandydat Konfederacji na urząd prezydenta RP.

Jak podkreślił Sławomir Mentzen, pierwszą kwestią, jaką omówił on z prezydentem Dudą był „obecny kryzys konstytucyjny”.

„Rząd wybiórczo nie uznaje wyroków Sądu Najwyższego, nie uznaje Trybunału Konstytucyjnego. Istnieje olbrzymie ryzyko, że władza nie uzna wyników wyborów prezydenckich, jeżeli nie wygra ich Rafał Trzaskowski. Ten chaos i anarchia, do której doprowadziła demokracja walcząca Tuska, jest olbrzymim zagrożeniem dla Polski i Polaków” – stwierdził poseł Konfederacji.

Mentzen miał przedstawić prezydentowi RP propozycje „resetu konstytucyjnego”, czyli wyboru nowych sędziów SN, TK i członków KRS większością konstytucyjną przez Sejm.

Jego zdaniem to „pozwoliłoby zakończyć coraz większy kryzys praworządności w Polsce”.

Jak relacjonuje Sławomir Mentzen, prezydent Duda miał odnieść się do tej propozycji „bardzo życzliwie” oraz zgodzić się z tym, że „pozwoliłoby to zakończyć obecną anarchię”.

„Przedstawiłem też pomysł zorganizowania referendum w dniu wyborów prezydenckich, w którym Polacy mogliby się wypowiedzieć w sprawie sposobu zakończenia trwającego kryzysu” – oznajmił lider Konfederacji.

Obaj politycy mieli też zgodzić się co do faktu, że „nie można dopuścić do wysłania Wojska Polskiego na Ukrainę, nawet po zawarciu rozejmu”.

„Na koniec porozmawialiśmy o trwającej prekampanii. Pan Prezydent życzył mi powiedzenia. Dostrzegł to, że podobnie jak on 10 lat temu, prowadzę bardzo intensywną kampanię w całej Polsce, próbując zorganizować spotkania z wyborcami w każdym powiecie” – napisał Mentzen.

Jak skonkludował Sławomir Mentzen „takie spotkania pomiędzy politykami powinny być normalnością i standardem”, a „dla dobra Polski warto rozmawiać i szukać rozwiązań, nawet pomimo różnic politycznych”.