- „Naprawdę nie chcę wyjeżdżać z Krymu. Tu jest fajnie”
- żali się uciekająca z Krymu Rosjanka.
АХАХАХАХАХХА pic.twitter.com/7Yrs7sLLcq
— Перепелиця (@perepelUA) August 10, 2022
Skalę rosyjskiej paniki obrazują nagrania stojących w nawet 100-kilometrowym korku samochodów próbujących wyjechać z okupowanego terytorium.
- „Czy myślicie, że Rosjanie w końcu zaczną rozumieć, że to naprawdę wojna?”
- zastanawia się ukraiński polityk Anton Heraszczenko, publikując takie nagranie.
100 km traffic jam - people want to leave Crimea.
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) August 10, 2022
Do you think Russians will finally begin to understand that it's really a war? pic.twitter.com/KmwLqkxWGI
Ukraińskie władze oficjalnie nie przyznały się do przeprowadzenia ataków. Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk podkreśliła jednak wczoraj, że eksplozje „to kolejne przypomnienie o tym, czyj jest Krym”.