Władze regionalne przyznają, że sytuacja, choć znajduje się pod kontrolą, wciąż jest bardzo poważna. Straty materialne są na razie trudne do oszacowania, jednak wiadomo, że w Blieskastel doszło do zalania dużej części starego miasta oraz awarii dostawy prądu. Lokalne służby ratownicze prowadzą akcje ewakuacyjne, wykorzystując do tego gumowe łodzie.

Według rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kraju Saary, poziom wody w rzekach stopniowo opada, lecz przez nadchodzące opady deszczu oraz możliwy spływ mas wody z Francji, sytuacja wciąż jest niestabilna.

Na tereny dotknięte klęską żywiołową wysłano 40 ratowników z federalnej agencji pomocy technicznej, którzy pomagają w wypompowywaniu wody z zalanych budynków oraz wspierają inne służby w działaniach ratowniczych.

Według meteorologów, ekstremalne zjawiska pogodowe w postaci ulewnych deszczy i burz mają się utrzymywać nad zachodnią częścią Niemiec również w najbliższych dniach. Władze regionalne wyrażają obawy, że kolejne fale wezbraniowe mogą jeszcze bardziej pogorszyć i tak już dramatyczną sytuację.