„Co się stało z pieniędzmi ze zbiórki na powodzian? 50 milionów leży na koncie, ludzie czekają, nie mają pieniędzy na opał ani z czego żyć” – pytała dziennikarka, Monika Rutka z portalu Tysol.pl, próbując uzyskać odpowiedzi od Owsiaka, który początkowo unikał konfrontacji.
Owsiak, wyraźnie zdenerwowany, tłumaczył, że deklarowane 40 mln zł pochodziło z wewnętrznych środków fundacji, a nie ze zbiórek publicznych. „Nie wydajemy na opał, nie budujemy dróg ani miast – pomagamy w sposób, jaki jest związany z naszą misją. To były największe deklaracje finansowe organizacji pozarządowej w Polsce” – mówił.
W odpowiedzi Rutke podkreślała, że w Lądku-Zdroju mieszkańcy wciąż zmagają się z tragicznymi warunkami. „Ludzie wpłacali pieniądze, by pomagać tym, którym woda zabrała wszystko – domy, opał. Co z tymi środkami?” – dopytywała.
Owsiak bronił działań fundacji, wskazując na konkretne przykłady pomocy. „W Lądku-Zdroju nasz punkt działał przez ponad miesiąc. Postawiliśmy tam sanitariaty, pralnię, która była największym hitem, bo prała wszystko, co ludzie przynosili. Nie naklejaliśmy serduszek, żeby się pokazać – wydawaliśmy te pieniądze dla potrzebujących” – mówił.
Jednocześnie dodał: „Kupiliśmy sprzęt medyczny, tomograf dla szpitala w Nysie, wynajęliśmy rezonans magnetyczny. To jest nasza działalność i tego się trzymamy”.
Rutke konsekwentnie dopytywała: „Ile pieniędzy w tym momencie znajduje się na koncie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy? Ile jest przetrzymywanych, podczas gdy ludzie potrzebują pomocy teraz?”. Owsiak odpowiedział stanowczo: „Nic nie jest przetrzymywane, to są nasze pieniądze, które przeznaczamy na zakupy sprzętu”.
Dyskusja przybrała napięty ton, a Owsiak wielokrotnie przerywał pytania dziennikarzy, mówiąc: „To są nasze środki i sami decydujemy, jak je wydajemy. Nie pozwolę podsycać atmosfery fałszywymi informacjami”.
Konfrontacja Moniki Rutke z Jerzym Owsiakiem wywołała burzliwą debatę w mediach. Zwolennicy WOŚP wskazują na ogromny wkład fundacji w system ochrony zdrowia, natomiast krytycy domagają się większej przejrzystości w raportowaniu wydatków.