W rozmowie z Polsat News podkom. Iwona Kijowska z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji podkreśliła, że noc sylwestrowa była spokojna. Mimo to jednak dla dbającej o bezpieczeństwo policji była pracowita. Odnotowano 14 tys. interwencji, przede wszystkim o charakterze porządkowym. Policja zabezpieczała też imprezy, ulice oraz dworce.
Więcej sił skierowano na drogi, gdzie odnotowano 36 zdarzeń, w których trzy osoby zginęły, a 34 zostały ranne. Zatrzymano 181 nietrzeźwych kierowców. Jedno z bardziej szokujących zdarzeń miało miejsce w Stargardzie, gdzie kobieta nie zatrzymała się do kontroli i konieczny okazał się pościg. Po jej zatrzymaniu okazało się, że jest nietrzeźwa, a na tylnym siedzeniu przewozi bez fotelika czteroletnie dziecko.
Również strażacy wskazują, że była to wyjątkowo spokojna noc sylwestrowa.
- „Dyżurny, z którym rozmawiałem rano powiedział, że nie pamięta, kiedy noc sylwestrowa była tak spokojna. Nie było poważniejszych zdarzeń. Jeszcze przed wczorajszym wieczorem doszło jedynie do dwóch wypadków, poszkodowane w nich osoby zostało lekko ranne”
- przekazał asp. Michał Tomanek z zespołu prasowego śląskiej policji, cytowany przez Polsat News.
Do większego zdarzenia doszło w Raciborzu, gdzie w płomieniach stanęła choinka ustawiona na rynku miejskim. Policja wskazuje, że najpewniej doszło do podpalenia.