„Welt am Sonntag” wskazuje, że propozycja dot. przekazania Polsce Patriotów jest dla Berlina przedsięwzięciem PR-owym, a nie próbą rzeczywistego zaangażowania się w bezpieczeństwo sojuszników.

- „Kierowała się tu radami swoich konsultantów ds. PR”

- donoszą niemieccy dziennikarze wskazując, że minister obrony Christine Lambrecht nie skonsultowała się z wojskowymi dowódcami.

W artykule przywołano również inne kompromitujące niemiecką minister wydarzenia.

- „Czasem wykorzystuje samoloty Bundeswehry do rodzinnych wycieczek, potem wykłada o strzelających w powietrze lufach czołgów albo zobowiązuje swoich trzygwiazdkowych generałów, by nie mówili publicznie o wciąż fatalnej sytuacji sprzętowej”

- twierdzą autorzy.