W ub. tygodniu szef polskiego rządu wywołał burzę, komentując zablokowanie przez Republikanów w Senacie ustawy łączącej środki na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu z reformami imigracyjnymi.
- „Drodzy republikańscy senatorowie Ameryki. Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niezależność, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się”
- napisał na X.com.
Do wpisu szefa polskiego rządu odniósł się w czasie debaty w Senacie Lindsey Graham.
- „Panie premierze Polski, nie interesuje mnie, co pan o mnie myśli”
- rozpoczął reprezentant Republikanów.
- „Chcę pomóc Ukrainie, chcę, by NATO było silniejsze, ale mój kraj płonie. Mamy 7 mln ludzi, którzy przychodzą przez nieszczelną granicę. Jakby się pan czuł, gdyby 7 mln ludzi przybyło nielegalnie do Polski? Czy nadal stawiałby pan Ukrainę ponad Polskę?”
- pytał.
Senator podkreślił, że „nie zamierza stawiać Ukrainy, Izraela czy jakiegokolwiek innego kraju przed USA”.
Senator @LindseyGrahamSC do @donaldtusk po tym, jak polski premier skrytykował Republikanów za wstrzymywanie pomocy dla Ukrainy: „Nie obchodzi mnie co Pan myśli (…) Czy gdyby 7 mln. ludzi nielegalnie wjechało do Polski nadal stawiałby Pan Ukrainę przed Polską?”@PR24_pl pic.twitter.com/vTPsCGFTlk
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) February 11, 2024