Jak przekonywał Cyryl podczas sprawowanej liturgii w cerkwi Metodego i Cyryla w Kaliningradzie, Zachód nie lubi Rosji, bo nie udało mu się jej przeformatować zgodnie z zachodnimi zamierzeniami.

„Wielu się dziś buntuje, także przeciwko naszej ojczyźnie. Wiemy jednak, że ojczyzna nikomu nic złego nie zrobiła. I buntują się nie dlatego, że jesteśmy źli, ale dlatego, że jesteśmy inni. I właśnie ta inność Rosji wzbudza uczucia zazdrości, zawiści i niechęci” – próbował tłumaczyć moskiewski patriarcha.

„Oczywiście wiele osób chciałoby, jak to się teraz mówi, przeformatować nas. Ale nie udało się! Chociaż w to przeformatowanie Rosji włożono tak ogromne wysiłki i środki. I była, i jest w swej istocie - Święta Rosja, dziedzictwo Świętej Matki Bożej. Niech Bóg sprawi, że tak będzie nadal” – mówił Cyryl.