W Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat przestępczości zorganizowanej. Przy tej okazji głos zabrał europoseł Patryk Jaki, opowiadając o sytuacji w Polsce po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska.

- „Ja chcę podkreślić, że UE nie ma w tym zakresie żadnych kompetencji, ale skoro rozmawiacie o przestępczości zorganizowanej, to chcę wam opowiedzieć o jednym z najgroźniejszych gangów, gangu uśmiechniętych”

- rozpoczął swoje wystąpienie eurodeputowany Suwerennej Polski.

Polityk stwierdził, że rząd Donalda Tuska zdobył władzę w Polsce „blokując ludziom pieniądze, podczas najtrudniejszych czasów: wybuchu wojny na Ukrainie i Covidu”. W ten sposób nawiązał do blokowania należnych Polsce środków przez Unię Europejską.

- „Potem przemocą przejęli instytucje państwa: media publiczne, prokuraturę, teraz sądy i wykorzystują je do gangsterskich porachunków”

- dodał.

Jaki nawiązał też do niedawnych wypowiedzi Donalda Tuska na temat rozliczeń PiS porównywanych do Norymbergii i sięgnięcia po narzędzia „demokracji walczącej”.

- „Uśmiechnięci też chorują. Chorują na tę samą chorobę, co na Kremlu, mianowicie wszędzie widzą nazistów. I każdy, kogo uznają za nazistę, ma podlegać denazyfikacji. Mają też znak rozpoznawalny. Ich znakiem rozpoznawalnym jest osiem gwiazdek, bo to wulgarne hasło charakterystyczne dla hołoty i grup kryminalnych. Jeśli się zastanawiacie, jak to jest w ogóle możliwe, że taki gang funkcjonuje w XXI wieku? To odpowiadam: Ma silnych powierników. Jeżeli zdacie pytanie: gdzie? To proszę zajrzeć tutaj do pierwszych rzędów”

- powiedział.