O operacji „Feniks”, w którą już dziś zaangażowanych jest ponad 16 tys. żołnierzy, gen. Wiesław Kukuła mówił wczoraj wieczorem na antenie TVN24. W jej ramach wojskowi będą działać w pięciu obszarach. Pierwszym jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom zagrożonych powodzią terenów poprzez monitorowanie wałów przeciwpowodziowych. Drugi filar to opieka zdrowotna. W tym zakresie wojsko m.in. zajmuje się organizacją punktów medycznych, ewakuacją medyczną oraz wsparciem psychologicznym ofiar. Trzeci punkt to przywracanie dostępu do dróg i mostów. W ramach czwartego filaru, wojsko zajmuje się dostarczaniem niezbędnych zasobów do miejscowości, których mieszkańcy mają problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Piąty element operacji „Feniks” to szkolenie administracji lokalnej w zakresie zarządzania kryzysowego, aby była ona lepiej przygotowana na przyszłego zagrożenia.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował na dzisiejszej konferencji w Nysie, że operacja potrwa przynajmniej do końca roku.

- „Operacja Feniks będzie wieloetapowa, będzie miała na celu odbudowę tych terenów. Gen. Kukuła (Szef SGWP, Wiesław-PAP) określił zakres działalności – odbudowa, przywracanie drożności, przywracanie do stanu normalności. Do 31 grudnia jest pierwsza decyzja, z możliwością przedłużenia”

- powiedział wicepremier.

Zapewnił, że „wojsko będzie w każdej miejscowości do tego momentu, kiedy to będzie potrzebne”.

Szef resortu obrony poinformował, że w ciągu najbliższych dni w Głuchołazach powstanie most tymczasowy. Obecnie wojska inżynieryjne oczyszczają i przygotowują teren. Przekazał również, że do szpitala polowego w Nysie przyjęto już pierwszych pacjentów.