Klub Prawa i Sprawiedliwości skierował do Sejmu projekt ustawy, który zakłada zakaz propagowania symboli banderowskich w Polsce.
- „Banderyzm był ideologią, która stanowiła uzasadnienie do ludobójstwa wołyńskiego, a więc do ludobójstwa dokonanego na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej. Uważamy, że banderyzm, symbole banderowskie nie powinny być propagowane”
- uzasadniał projekt szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Propozycję postanowił w szokujący sposób skomentować twórca kanału „Deep State” na Telegramie, który twierdzi, że polscy politycy wykorzystują historię do manipulowania społeczeństwem dla uzyskania poparcia. Autor apeluje do Polaków, aby zamiast zajmować się historią, skupili się na teraźniejszości, bo dziś Polsce i Ukrainie zagraża wspólny wróg, a jeśli Ukraina go nie powstrzyma, to „Polki będą gwałcone przez Buriatów i innych moskiewskich zwyrodnialców”.
- „Niezależnie od pomocy z Polski, najgorsze jest to, gdy sojusznik uśmiechając się do ciebie wbija ci nóż w plecy, ale nie jako wróg, którego znasz. I powtarzamy raz jeszcze tym, którzy przychodzą ze słowami po prostu ekshumujmy ciała — Polska powinna wypełnić swoje zobowiązania i przestać gnębić ukraińską kulturę i historię, a nie wtykać nos tam, gdzie nie trzeba”
- czytamy, cytowanym przez serwis Kresy24.
Swój wpis autor zilustrował zdjęciem Adolfa Hitlera na Mszy żałobnej w intencji Józefa Piłsudskiego przekonując, że polski bohater był „przyjacielem Hitlera”.