O wypracowanym na początku pełnoskalowej wojny porozumieniu pod koniec kwietnia informował „Die Welt”. W 17-strnnicowym dokumencie ustalono warunki zakończenia rosyjskiej inwazji. Kreml domagał się m.in. zachowania terenów okupowanych i neutralności Ukrainy. Ostatecznie porozumienie miało zostać omówione osobiście przez Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. Do spotkania jednak nigdy nie doszło.

Teraz amerykański dziennik „New York Times” ujawnia projekty porozumień z 17 marca i 15 kwietnia 2022 roku. Podkreślono, że dokumenty te zostały „udostępnione do publikacji przez źródła ukraińskie, rosyjskie i europejskie, a ich autentyczność potwierdzili uczestnicy negocjacji”.

Moskwa żądała uznania przez Kijów, że Krym oraz okupowane tereny wschodniego Donbasu należą do terytorium Federacji Rosyjskiej. Ponadto ograniczona miałaby zostać liczebność ukraińskiej armii, a sama Ukraina miała zrezygnować ze starań o udział w jakimkolwiek sojuszu wojskowym, w tym w NATO. Ukraińcy mieli przyjąć rosyjski jako język urzędowy, a Zachód zdjąć wszelkie nałożone po 2014 roku na Rosję sankcje.

Wedle relacji dziennika, w tak dramatycznym z punktu widzenia Ukrainy porozumieniu to Rosja znalazła coś, co było dla niej nie do przyjęcia. Moskwa nie zgodziła się na udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, w ramach których w jej obronie miały stanąć Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Chiny. „New York Times” wskazuje też, że zapisami zaniepokojeni byli dyplomaci z Polski i Stanów Zjednoczonych. Władze Polski obawiały się, że Niemcy i Francja nakłonią Ukrainę do przyjęcie rosyjskich warunków.