Nagrania opublikowane w internecie ukazują dziesiątki zniszczonych pojazdów oraz ciała rosyjskich żołnierzy. Według kanału Nexta, w wyniku ataku armia rosyjska mogła stracić prawie 500 żołnierzy, co stanowiłoby jedną z największych strat poniesionych przez Rosję od początku wojny. Analityk wojskowy Jan Matwiejew podkreślił, że atak, prawdopodobnie przeprowadzony przy użyciu systemów HIMARS, był jednym z najbardziej krwawych i masowych ostrzałów całego konfliktu.

W odpowiedzi na te wydarzenia, rosyjscy blogerzy wojskowi powiązani z ministerstwem obrony wezwali do ukarania dowódców odpowiedzialnych za ten tragiczny incydent, oskarżając ich o zaniedbanie.

Ukraińskie siły wojskowe, które wkroczyły na terytorium obwodu kurskiego, zajęły już w ciągu trzech dni co najmniej 20 miejscowości, kontrolując obszar o powierzchni ponad 100 km². Zgodnie z rosyjskimi źródłami, ukraińscy żołnierze zbliżyli się na odległość około 30 km od Kurskiej Elektrowni Jądrowej, co pogarsza sytuację na tym froncie.

Władze na Kremlu, zaskoczone przełamaniem granicy w obwodzie kurskim, ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym. Prezydent Władimir Putin, po nadzwyczajnym spotkaniu z członkami rządu, oskarżył Kijów o prowokację na wielką skalę i zapowiedział wsparcie finansowe dla mieszkańców regionu, którzy uciekli przed działaniami wojennymi. W międzyczasie natomiast, funkcjonariusze FSB zatrzymują mieszkańców obwodu za filmowanie skutków ukraińskiego ataku.