Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Mariusz Błaszczak odwiedzili dziś 18. Dywizję Zmechanizowaną im. gen. broni Tadeusza Buka w Siedlcach. W czasie swojego wystąpienia minister obrony narodowej przypomniał o likwidacji jednostek wojskowych przez rząd PO-PSL.

- „Szczególnie silny cios rządzący wówczas Polską zadali w bezpieczeństwo naszej ojczyzny na wschodzie naszego kraju. Zlikwidowano te jednostki, które były odpowiedzialne za bezpieczeństwo na kierunku Bramy Brzeskiej, a więc na kierunku, który historycznie zawsze był bardzo groźny dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny”

- podkreślił wicepremier.

Do likwidacji wojskowych jednostek nawiązał również premier Mateusz Morawiecki.

- „Jaka strategia bezpieczeństwa stała za tym, że likwidowano jednostki?”

- pytał szef rządu.

 - „Tamta strategia czy antystrategia to była strategia chaosu i naiwności”

- podkreślił.

Premier mówił również o działaniach rządu Zjednoczonej Prawicy związanych ze wzmocnieniem polskiej armii. Przypomniał, że rządzący decydują się na zakup najnowocześniejszego sprzętu, m.in. czołgów K2, armatohaubic K9, Himarsów czy Patriotów.

- „Uzdrowiliśmy finanse publiczne i uzbroiliśmy polskiego żołnierza”

- powiedział.

Wskazał, że państwo może być silne tylko wówczas, kiedy ma silną armię. Jednocześnie jednak silną armię może mieć tylko silne państwo. Dlatego tak ważne było zrealizowane przez rząd PiS uszczelnienie systemu finansowego.

Morawiecki zwrócił również uwagę na zmianę strategii obrony państwa, która zakłada dziś odparcie wroga już przy granicy.

- „A co zakładała doktryna Platformy Obywatelskiej? Możemy sobie tylko wyobrazić. Do czego prowadziło zwijanie, likwidowanie, redukowanie obecnej armii polskiej po tej stronie Wisły, na wschodzie Polski, w Polsce centralnej?”

- pytał.

- „Ta doktryna prowadziła do wpuszczenia armii polskiej w głąb terytorium polskiego, zamiast obrony rubieży, każdego skrawka polskiej ziemi”

- wskazał.